Reklama. – Bieg zasiedzenia przerywa na pewno wniesienie przez właściciela przewidzianego w art. 222 k.c. powództwa o wydanie nieruchomości. Jednakże w tej sprawie skutek nie został The server encountered an internal error or misconfiguration and was unable to complete your request. Please contact the server administrator at bok@ to inform them of the time this error occurred, and the actions you performed just before this error. More information about this error may be available in the server error log. Additionally, a 500 Internal Server Error error was encountered while trying to use an ErrorDocument to handle the request. Przed wszczęciem postępowania o zasiedzenie warto więc skonsultować swoją sprawę z adwokatem. Podpowiem on, po ilu latach możliwe jest zasiedzenie drogi, działki lub domu. Sprawdzi, czy przez dziedziczenie zmieniło się to, po ilu latach możemy wnioskować o zasiedzenie. Jeżeli chcemy dokonać zasiedzenia gruntu rolnego, to
Stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości często okazuje się postępowaniem długim i skomplikowanym. Nawet jeśli wnioskodawca władał nieruchomością od dziesięcioleci to nabycie przez niego prawa własności nie zawsze okazuje się jedynie formalnością. Szczególnie kłopotliwą kwestią podczas postępowania sądowego o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie jest wskazanie dotychczasowego prawnego właściciela danej nieruchomości. Jest on bowiem najbardziej zainteresowany wynikiem postępowania (grozi mu bowiem utrata własności nieruchomości) i dlatego też powinien brać udział w postępowaniu. Sąd przestrzega tej zasady i dąży do tego, by właściciel został zawiadomiony o toczącym się postępowaniu. Sąd najczęściej wzywa wnioskodawcę do wskazania właściciela lub jego następców prawnych zakreślając do tego 7- lub 14- dniowy termin. Tymczasem właściciele są często nie znani z miejsca pobytu – ich dane zawarte w wypisie z rejestru gruntów czy księdze wieczystej są już nieaktualne, a jako że nie interesowali się nieruchomością od dziesięcioleci wnioskodawca ani jego sąsiedzi nie znają ich osobiście. Termin jednak został przez Sąd zakreślony i mija nieubłaganie. Co wtedy zrobić? Ostatecznym sposobem poszukiwania właściciela jest zamieszczenie ogłoszenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, w Rzeczypospolitej, a także w budynku sądu czy gminy wzywającego wszystkich zainteresowanych do udziału w sprawie (wskazywał na to Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia r.). Osoba występująca o stwierdzenie zasiedzenia zobowiązana jest też wskazać wszystkie inne osoby zainteresowane wynikiem postępowania. Powinni zatem zostać wskazani inni poza wnioskodawcą posiadacze samoistni danej nieruchomości oraz jej posiadacze zależni, np. najemcy, dzierżawcy. Zainteresowanymi są także posiadacze gruntów sąsiednich, jeśli roszczą sobie prawa do własności danej nieruchomości lub przygranicznych pasów gruntu Osoby zainteresowane mają status uczestników postępowania i mogą aktywnie działać, popierając złożony wniosek o zasiedzenie lub zwalczając go powołując dowody na poparcie swojego stanowiska. Wniosek o zasiedzenie nieruchomości powinna złożyć osoba, która jest posiadaczem samoistnym. Posiadacz taki faktycznie włada daną nieruchomością, jak jej właściciel. Posiadacz samoistny musi więc mieć rzeczywistą władzę nad nieruchomością oraz posiadać wolę władania tą nieruchomością, tak jakby był jej właścicielem. Inaczej mówiąc, posiadacz samoistny musi czuć się właścicielem, a ponadto jego przekonanie musi być uzewnętrznione np. przez uprawianie gruntu rolnego, wybudowanie domu na działce budowlanej, ogrodzenie działki i płacenie podatków. Masz pytanie? Napisz do mnie za pomocą formularza: W czym mogę Ci pomóc?
Postępowanie stwierdzające zasiedzenie wszczyna się na wniosek osoby zainteresowanej. We wniosku należy oznaczyć, oprócz wnioskodawcy, także wszystkie osoby zainteresowane w sprawie. Zgodnie z art. 510 Kodeksu postępowania cywilnego będzie to każdy czyich praw dotyczy wynik postępowania. W przypadku zasiedzenia będą to prawowici

Jak doprowadzić do zasiedzenia nieruchomości przez jednego ze spadkobierców? Koniecznym warunkiem jest samoistne posiadanie w dobrej lub złej wierze przez określony czas. Żeby natomiast wpisać się do ksiąg wieczystych, niezbędne będzie postępowanie sądowe. Za dużo niezrozumiałej prawnej terminologii? Wyjaśniamy więc temat: zasiedzenie nieruchomości a spadkobiercy. Porada prawna online Jak zasiedzieć nieruchomość? Wyobraźmy sobie taką sytuację: czworo rodzeństwa żyło wraz z rodzicami w domu pod Poznaniem. W 1989 roku zmarł ich ojciec, a w 1991 matka. Już przed śmiercią rodziców troje dzieci zdążyło się usamodzielnić i wyprowadzić do innych lokali wraz z mężem lub żoną. Czwarty – najmłodszy brat – mieszkał z mamą po śmierci taty, a gdy rodzicielka umarła, „automatycznie” pozostał w domu, a rodzeństwo nie miało nic przeciwko. Nie uregulowali ani kwestii spadku, ani własności – nikt nie miał do tego głowy. Teraz mamy rok 2022 i podczas spotkania rodzeństwo poruszyło kwestię rodzinnego domu. Czy troje starszych dzieci nadal może rościć sobie do niego prawo? Niekoniecznie. Zasiedzenie domu rodzinnego – przesłanki, które trzeba spełnić Nabycie nieruchomości przez zasiedzenie, czyli de facto nabycie jej na własność jest możliwe po spełnieniu następującego warunku: posiadanie samoistne w dobrej lub złej wierze przez określony czas. Po pierwsze osoba, która chce zasiedzieć nieruchomość, musi zachowywać się jak jej posiadacz samoistny. Posiadanie samoistne – oznacza takie korzystanie z nieruchomości, jakby była naszą własnością. Przykładowo regulujemy opłaty za media, odprowadzamy podatek od nieruchomości, uprawiamy ziemię czy ogrodziliśmy naszą posesję. Posiadacz samoistny nie jest najemcą ani dzierżawcą nieruchomości – takie przypadki (tzw. posiadanie zależnie) nie kwalifikują się do zasiedzenia. Długość okresu, po którym możemy nabyć własność nieruchomości spadkowej przez zasiedzenie zależy od stosunku spadkobiercy do nieruchomości, którą włada: posiadacz samoistny w dobrej wierze – spadkobierca jest przekonany, że przysługuje mu prawo do samoistnego władania nieruchomością. Ponadto powody, które na to wskazują, są z punktu widzenia spadkobiercy uzasadnione. W przypadku nieruchomości posiadanie samoistne w dobrej wierze zdarza się zdecydowanie rzadziej niż w złej, bo z reguły wiemy, że istnieją jeszcze inni spadkobiercy. Nabycie własności przez zasiedzenie następuje w takiej sytuacji po 20 latach; posiadacz samoistny w złej wierze – w większości przypadków zasiedzenia nieruchomość nabywamy w tzw. złej wierze. Wówczas taka osoba wie, że istnieją spadkobiercy, którzy również mogliby rościć sobie prawo do zamieszkiwanego domu czy mieszkania. Zasiedzenie w złej wierze następuje po 30 latach. Gdy po śmierci spadkodawcy jeden ze spadkobierców uważa się za samoistnego posiadacza nieruchomości, tj. użytkuje ją tak, jakby była jego własnością, może spotkać się ze sprzeciwem ze strony pozostałych spadkobierców. Co może więc zrobić spadkobierca, który chce usankcjonować posiadanie nieruchomości? Złożyć wniosek o stwierdzenie zasiedzenia. Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości Jeśli spadkobiercy zdecydują się na przeprowadzenie działu spadku, każdy z uczestników postępowania może zgłosić wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości właśnie w postępowaniu o dział spadku. Można też wszcząć osobne postępowanie dotyczące wyłącznie stwierdzenia nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Wówczas każda zainteresowana osoba może wystąpić z powyższym wnioskiem i zainicjować postępowanie nieprocesowe. Jak nie dopuścić do zasiedzenia? Teraz spójrzmy na sprawę z perspektywy pozostałych spadkobierców, którzy nie chcą dopuścić do zasiedzenia np. swojego rodzinnego domu. Odpowiednie czynności muszą podjąć w ciągu 20 lub 30 lat od rozpoczęcia biegu zasiedzenia (np. od śmierci spadkodawcy). W stosunkach między spadkobiercami termin zasiedzenia zatrzymuje się, czyli – innymi słowy – bieg zasiedzenia przerywa się, gdy jeden ze spadkobierców złoży wniosek o sądowy dział spadku. Zasiedzenie nieruchomości a spadkobiercy – skutki prawne Po tym, jak bieg zasiedzenia dosięgnie 30 lat (lub 20), spadkobierca, który był samoistnym właścicielem, nabywa własność z mocy prawa – czyli nie musi tego w żaden sposób formalizować. Nieruchomość jest jego. Pozostaje tylko zapłacić podatek od zasiedzenia. Żeby natomiast móc korzystać z nieruchomości w dowolny sposób – sprzedać, dać w darowiźnie, wydzierżawić – spadkobierca musi być wpisany do księgi wieczystej nieruchomości. Wniosek o wpis w księdze wieczystej składamy w wydziale ksiąg wieczystych sądu rejonowego. Poprzedni posiadacz nieruchomości a bieg zasiedzenia Wniosek o sądowe stwierdzenie zasiedzenia może złożyć każdy – oznacza to więc, że spadkobierca może ubiegać się o uznanie zasiedzenia nieżyjącego spadkodawcy. Jeżeli więc mieszkasz w domu rodzinnym, który Twój zmarły rodzic zasiedział (bieg zasiedzenia dosięgnął odpowiednio 20 lub 30 lat przed jego śmiercią), możesz wykonać procedurę stwierdzenia zasiedzenia za niego. Jeśli natomiast bieg zasiedzenia Twojego spadkodawcy nie objął 30 lat, masz prawo do złożenia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia i doliczyć czas posiadania swego poprzednika. Jeśli poprzedni posiadacz, czyli Twój spadkodawca, miał nieruchomość na własność w złej wierze, możesz zasiedzieć nieruchomość z zaliczeniem okresu posiadania spadkodawcy tylko wtedy, gdy łącznie z Twoim czasem zasiedzenia wynosi minimum 30 lat. Innymi słowy – jeśli Twój zmarły rodzic do dnia swojej śmierci był samoistnym posiadaczem domu przez 20 lat, to Ty potrzebujesz kolejnych 10 (a nie 30), żeby złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia tej nieruchomości przez zasiedzenie. Wówczas taka nieruchomość wchodzi w skład spadku. Zadzwoń! Nabycie prawa własności przez zasiedzenie – najczęstsze pytania Zasiedzenie – po ilu latach następuje nabycie przez zasiedzenie?Przejęcie nieruchomości na drodze zasiedzenia następuje zwykle po 30 latach (zasiedzenie w złej wierze). Warunek – obecny posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem posiada nieruchomość nieprzerwanie. Zasiedzenie w dobrej wierze – ile lat trzeba czekać?Stwierdzenie zasiedzenia w dobrej wierze jest możliwe po 20 latach samoistnego posiadania nieruchomości. Jak załatwić zasiedzenie nieruchomości po osobie zmarłej?Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości, która była w posiadaniu spadkodawcy przez określony czas (20 lub 30 lat), należy złożyć w postępowaniu o dział spadku albo w odrębnym postępowaniu. Zasiedzenie a spłata spadkobierców – czy przy zasiedzeniu trzeba spłacić spadkobierców?Wykazanie zasiedzenia zwalnia posiadacza nieruchomości od spłaty pozostałych spadkobierców. Jak podważyć zasiedzenie?Można przerwać bieg zasiedzenia, jeśli nie minęło lat 20 (posiadacz w dobrej wierze) lub 30 (posiadacz w złej wierze), np. przez złożenie wniosku o dział spadku. Czy sprawa spadkowa przerywa bieg zasiedzenia?Zainicjowanie postępowania zmierzającego o stwierdzenie nabycia spadku nie przerywa biegu zasiedzenia. Można go natomiast zatrzymać, wnioskując o dział spadku. Czy posiadacz samoistny może sprzedać nieruchomość?Sprzedaż nieruchomości nabytej przez zasiedzenie jest możliwa po dokonaniu wpisu do księgi wieczystej. Jakie są dowody na zasiedzenie nieruchomości? Jak wygrać sprawę o zasiedzenie?Mogą to być zeznania świadków, zeznania podatkowe, akty notarialne, wypis z rejestru gruntów, umowy najmu – wszystko co potwierdza posiadanie samoistne przez 20 lub 30 lat. Czy trzeba zapłacić podatek od zasiedzenia?Tak. Kiedy zasiedzenie jest niemożliwe?Nie można zasiedzieć nieruchomości wynajmowanej ani publicznej. Czy istnieje dziedziczenie zasiedzenia?Nie, ale jeśli jesteś spadkobiercą poprzedniego posiadacza, możesz żądać stwierdzenia zasiedzenia z zaliczeniem okresu posiadania Twojego spadkodawcy.

Zasiedzenie części działki jest prawnie dopuszczalne. Jednak takie formalne podejście do problemu powoduje, że łatwo umykają trudności wynikające ze specyfiki takiej sprawy. Diabeł bowiem - jak zawsze - tkwi w szczegółach. W tym artykule chcę Ci przybliżyć różne sytuacje i dokonam ich analizy pod kątem rezultatu, który zapewne chcesz osiągnąć, abyś mógł lepiej ocenić, czy
Stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości – dowiedz się więcej Kto wydaje decyzję o zasiedzeniu? Sądem właściwym do rozpoznania wniosku o zasiedzenie nieruchomości jest sąd rejonowy właściwe ze względu na położenie nieruchomości (507 bez względu na wartość przedmiotu sporu. Opłata od wniosku o stwierdzenie zasiedzenia Zgodnie z art. 40 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Nr 167, poz. 1398 ze zm.) od wniosku pobiera się opłatę stałą w kwocie 2 000 zł. Nie mniej warto pamiętać, iż istnieje możliwość zwolnienia wnioskodawcy z konieczności ponoszenia kosztów bądź ich części, jeżeli zostanie wykazane, że strona nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny. Podanie uczestników postępowania o zasiedzeniu Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia powinien także zawierać wskazanie wszystkich zainteresowanych (art. 511 § 1 W razie uchybienia temu obowiązkowi sąd wezwie wnioskodawcę pod rygorem zwrócenia wniosku do uzupełnienia go w terminie tygodniowym. Nie mniej, w przypadku podania przez wnioskodawcę racjonalnych przyczyny niewskazania zainteresowanych, nie będzie to miało negatywnego wpływu na bieg wniosku. Ustalenia zainteresowanych dokona wtedy sąd z urzędu. Oznaczenie przedmiotu zasiedzenia Opis nieruchomości zawarty we wniosku powinien być jak najbardziej precyzyjny. Przede wszystkim należy wskazać miejsce położenia nieruchomości albo jej adres, jeżeli jest to możliwe, powierzchnię nieruchomości, oznaczenie geodezyjne oraz numer księgi wieczystej lub zbioru dokumentów, o ile są prowadzone dla danej nieruchomości. W zakresie oznaczania nieruchomości gruntowych nie nieuregulowanych granicach warto skorzystać z usług geodety, w celu dokładnego oznaczenia przedmiotu postępowania. Rozpoznanie sprawy o zasiedzeniu Sąd sprawy dotyczące zasiedzenia nieruchomości rozpatruje na rozprawie. W trakcie posiedzeń strony mogą zgłaszać wnioski oraz ustosunkowywać się do dokumentów włączonych do akt. Na posiedzeniach przesłuchiwani są też świadkowie powołani przez uczestników postępowania oraz przeprowadzane są inne postępowania dowodowe. Zakończenie postępowania Postępowanie dotyczące stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości kończy się wydaniem przez sąd merytorycznego postanowienia (w trakcie postępowania mogą być wydawane postanowienia dotyczące kwestii formalnych, lecz nie kończą one postępowania). W powyższym postanowieniu sąd orzeka czy zaszły przesłanki warunkujące nabycie nieruchomości przez zasiedzenie. Podatek od zasiedzenia od nieruchomości W przypadku zasiedzenia nieruchomości, warto pamiętać, iż jest to czynność opodatkowania na podstawie ustawy o podatku od spadków i darowizn ( Nr 45, poz. 207 ze zm.). Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą uprawomocnienia się postanowienia sądu stwierdzającego zasiedzenie. Nabycie własności w drodze zasiedzenia podlega opodatkowaniu w wysokości 7% podstawy opodatkowania. Jeżeli potrzebujesz pomocy w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia, skorzystaj z pomocy radcy budowlanego. Nasza kancelaria nieruchomości to miejsce, w którym znajdziesz poradę i rozwiązanie swoich problemów prawnych. Zasiedzenie nieruchomości Zasiedzenie nieruchomości, to inaczej pierwotne nabycie nieruchomości w trybie tzw. zasiedzenia. Jest to jedna z form objęcia własności nad rzeczą. Normy prawne dotyczące zasiedzenia nieruchomości zostały uregulowane w polskim systemie prawnym w kodeksie cywilnym – art. 172 oraz następne. Zasiedzenie nieruchomości – ile lat? Do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia należy łącznie spełnić dwie przesłanki: posiadać nieruchomość nieprzerwanie jako posiadacz samoistny oraz wykazać się odpowiednio długim, ustawowo określonym, terminem posiadania. Posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. Posiadacz powinien zatem wykonywać faktycznie uprawnienia składające się na treść prawa własności. O tym, czy posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, decydują okoliczności faktyczne o charakterze przede wszystkim zewnętrznym, ale istotne znaczenie może też mieć wola posiadacza. Przejęcie nieruchomości przez zasiedzenie Drugą przesłanką zasiedzenia jest upływ czasu. Samoistne posiadanie musi trwać nieprzerwanie przez określony ustawą czas – 20 lub 30 lat. O okresie potrzebnym do zasiedzenia nieruchomości decyduje dobra bądź zła wiara posiadacza. Nabycie nieruchomości przez zasiedzenie Zasiedzieć, co do zasady, można każdą nieruchomość, dlatego rzeczywiście może występować zarówno zasiedzenie nieruchomości gruntowej, rolnej, jak i budynku, a nawet nieruchomości lokalowej. W wyjątkowych sytuacjach pojawia się także zasiedzenie nieruchomości przez Skarb Państwa. Bazując na orzecznictwie Sądu Najwyższego, można wskazać, że również zasiedzenie użytkowania wieczystego czy współwłasności jest możliwe w ściśle określonych przypadkach. Co do zasady, zasiedzeniu podlega każda rzecz jako całość w ujęciu techniczno–prawnym. Nie jest zatem dopuszczalne zasiedzenie części składowej rzeczy np. piwnicy usytuowanej pod domem mieszkalnym czy pokoju w mieszkaniu. Zasiedzenie nieruchomości bez księgi wieczystej jest możliwe, jednak należy tutaj wystąpić ze stosownym wnioskiem do sądu i udowodnić zasiedzenie. W dalszej drodze możemy starać się o przyznanie właścicielstwa danej nieruchomości i założyć na nią księgę wieczystą. Sprawy tego kalibru regulują przepisy KC – art. 172-176. Zasiedzenie udziału w nieruchomości Nabycie przez zasiedzenie udziału w nieruchomości jest od dawna akceptowane w orzecznictwie. Zasiedzenie części nieruchomości jest możliwe, gdy dana osoba, mimo iż jest właścicielem tylko części nieruchomości, sprawuje władzę nad jej całością. Dobra i zła wola W doktrynie, a także w orzecznictwie występuje termin – zasiedzenie nieruchomości w dobrej wierze oraz zasiedzenie nieruchomości w złej wierze. Pierwsze oznacza, iż posiadacz pozostaje w błędnym,­ lecz usprawiedliwionym przekonaniu, że prawo własności faktycznie mu przysługuje. Zła wiara polega na tym, iż posiadacz ma przekonanie o braku prawa własności i z premedytacja ów fakt pomija, lekceważy lub zataja. Wniosek o zasiedzenie nieruchomości Jeśli pragniemy nabyć daną nieruchomość należy przygotować dla sądu wniosek o zasiedzenie nieruchomości. Wniosek o zasiedzenie nieruchomości – wzór skierowanie do właściwego sądu, wskazanie rodzaju pisma, wskazanie wnioskodawcy, wartość rzeczy – nieruchomości – zaokrąglona ( podana tylko w polskich złotych), szczegółowy opis rzeczy, która ma podlegać pod zasiedzenie oraz stosowna dokumentacji to potwierdzająca ( np. odpis z Księgi Wieczystej), dane personalne osoby która zasiedziała nieruchomość oraz okres zasiedzenia, kopie wniosku i załączników dla wszystkich uczestników postępowania, uzasadnienie wniosku. Zasiedzenie nieruchomości a spadkobiercy We wniosku należy wskazać, że w toku postępowania istnieją także inni jego uczestnicy, jeśli zataimy ten fakt, a walczymy o zasiedzenie nieruchomości, w przypadku, gdy pojawią się inni spadkobiercy, możemy sprawę przegrać. Wniosek o zasiedzenie nieruchomości gruntowej Jeśli pragniemy nabyć daną nieruchomość gruntową przez zasiedzenie, możemy zwrócić także się do sądu ze stosownym wnioskiem (patrz powyżej). Prawnicy Kancelarii Prawnej Nieruchomości & Proces Budowlany kompleksowo pomagają klientom w regulowaniu stanu prawnego nieruchomości. Uregulowanie stanu prawnego nieruchomości – bez sądu się nie obędzie Zasiedzenie, nawet jeżeli następuje z mocy prawa, musi być poprzedzone złożeniem wniosku w odpowiednim sądzie. To właśnie sąd wydaje orzeczenie stwierdzające zasiedzenie. Musisz jednak wiedzieć, że tego typu orzeczenie potwierdza tylko, że dana okoliczność zaistniała. Nie ma jednak możliwości, by regulowanie stanu prawnego nieruchomości obyło się bez sprawy sądowej. Nasza kancelaria nieruchomości to miejsce, w którym znajdziesz pomoc w uporządkowaniu swoich problemów prawnych. Przerwanie biegu zasiedzenia nieruchomości Do nabycia własności danej nieruchomości przez zasiedzenie kluczowy jest nieprzerwany bieg terminu tegoż zasiedzenia, która trwa 20 – 30 lat. Przerwanie biegu zasiedzenie odbywa się wówczas, gdy mamy sytuacje wszelkiego rodzaju roszczenia o zaspokojenie lub zabezpieczenie danego roszczenia. Podstawa prawna jest art. 175 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.). Do powyższych czynności należy powództwo windykacyjne. Posiadanie samoistne Posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. Posiadacz powinien zatem wykonywać faktycznie uprawnienia składające się na treść prawa własności. Posiadacz samoistny to ten, kto może faktycznie korzystać z rzeczy z wyłączeniem innych osób, a więc pobierać pożytki i inne przychody z rzeczy, może również rzeczą rozporządzać. I tak, jak właściciel, powinien wykonywać swoje władztwo w granicach określonych przez ustawy, zasady współżycia społecznego i zgodnie ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem owego władztwa faktycznego. W toku postępowania szczególnie dokładnie jest też badana wola posiadacza w zakresie jego zamierzeń odnośnie do rzeczy. W postępowaniu o zasiedzenie nieruchomości kluczowe dla wykazania samoistności posiadania jest przede wszystkim forma manifestowania wykonywania władztwa nad rzeczą. Często podnoszona w toku spraw o zasiedzenie, okoliczność opłacania podatków za nieruchomość przez posiadacza, rzadko kiedy ma istotne znaczenie dla finalnego rozstrzygnięcia, choć bywa pomocna. Masz pytania? Zadaj je nam!
W ten sposób będziesz mógł wybrać ubezpieczenie o najlepszym stosunku ochrony do ceny. Pamiętaj, że koszt OC najemcy zależy od zakresu oferowanej ochrony oraz dodatkowych rozszerzeń, na które się zdecydujesz. Przykładowo PZU proponuje m.in. ubezpieczenie przedmiotów od stłuczenia, ubezpieczenie ochrony prawnej i ubezpieczenie
Piątek 29 lipca 2022 Wydanie nr 5268 Cywilna procedura Postępowanie o "zasiedzenie" Petrus napisał w dniu o godzinie 17:41:15 : Kazus: postępowanie o zasiedzenie; postępowanie trochę już trwa, wnioskodawczyni udowadnia wymagany okres 30 lat, jednak nie przedstawia odpowiedniego dokumentu potrzebnego do ustalenia położenia działki, zobowiązana przez Sąd to czyni, składając jednocześnie pismo, że w międzyczasie przekazała własne gospodarstwo rolne na rzecz syna rolnika za emeryturę od państwa (świadczenie strukturalne), tym samym wskazuje, że samoistnym posiadaczem w chwili zamknięcia rozprawy będzie jej syn, bo on uprawia przedmiotową działkę wraz z jego własnym już gospodarstwem; syn zostaje wezwany, przyłącza się do zmodyfikowanego wniosku; bezsprzecznie 30 lat upłynęło w chwili, gdy samoistnym posiadaczem była matka; jakie orzeczenie, bo szukam i im więcej szukam, tym bardziej jestem zdezorientowany: 1. stwierdzenie zasiedzenia na matkę?, 2. stwierdzenie zasiedzenia na syna?, 3. oddalenie wniosku, bo jest na syna, a musi być na rzecz osoby, która w momencie upływu lat 30 była samoistnym posiadaczem? Co w tym przypadku z poprzednictwem matki wobec syna? Czyż nie mógł by on złożyć wniosku sam? Czy też tylko orzeka się na moment upływu terminu do zasiedzenia? Czy nie powinno się stosować tutaj 677 par 1 kpc w zw. z 610 par 1 kpc? Wtedy Sąd wydaje orzeczenie na rzecz osoby nawet innej niż jest wniosek? Znowuż III CZP 28/86 uchwała SN z (OSNCP 1987/5-6 poz. 74) stwierdza, że nie ma podstaw, by w zasiedzeniu Sąd działał z urzędu jak w spadku. tombialka napisał w dniu o godzinie 18:04:57 : Według mnie opcja nr 3. Choć w praktyce najczęściej tak się szczęśliwie składało, że nawet zły poczatkowo wniosek dostosowywnano do wyników postepowania, to zdarzyło mi się oddalić wniosek w podobnej do omawianej sytuacji. Apelację oddalono mimo zarzutów, że Sąd sam powinen ustalić na kogo przypada upływ okresu zasiedzenia. Apelujący chciał, żeby było - na kogo wypada na tego bęc ... Petrus napisał w dniu o godzinie 18:42:15 : OK. czyli opcja nr 3? ale jaka jest zasada, bo zdurniałem kompletnie i już nic nie wiem... czy zasadą jest stwierdzenie wyłącznie zasiedzenia na rzecz osoby, która była samoistnym w dniu upływu 30 lat w przypadku złej wiary? Co sądzą inni? PRZEMOT napisał w dniu o godzinie 18:47:47 : I CZ 194/01 postanow. SN LEX nr 54443 1. Przedmiotem postępowania o stwierdzenie zasiedzenia rzeczy (tu: nieruchomości) jest żądanie ustalenia, że oznaczona osoba nabyła przez zasiedzenie prawo własności. Szczególna cecha tego postępowania polega na tym, że Sąd zobowiązany jest do stwierdzenia nabycia własności na rzecz osób, odnośnie do których nabycie prawa zostanie wykazane, choćby była to inna osoba aniżeli wskazana przez wnioskodawcę (art. 610 § 1 w zw. z art. 670 § 1 i 677 § 1 (...) Brus napisał w dniu o godzinie 19:02:51 : "Petrus" napisał:czy zasadą jest stwierdzenie wyłącznie zasiedzenia na rzecz osoby, która była samoistnym w dniu upływu 30 lat w przypadku złej wiary? Przepis mówi że posiadacz nabywa prawo własności w razie spełnienia się przesłanek z art. 172 i moim zdaniem dzieje się to z mocy prawa (ex lege) a orzeczenie Sądu jedynie to potwierdza. Więc orzec zasiedzenie dokonuje się na rzecz tego, kto posiadał rzecz w momencie upływu odpowiedniego terminu. Następny posiadacz bądź nabywa już zasiedzianą własność od poprzednika (o ile zachowano wszelkie wymogi prawa dla przeniesienia własności) bądź staje się np. kolejnym samoistnym posiadaczem, któy też może zasiedzieć własność ale już na niekorzyść tego kto wcześniej sam ją sobie zasiedział. Petrus napisał w dniu o godzinie 19:22:48 : dzięki za dobre orzeczenie, ... wreszcie się dogrzebałem do III CR 223/66 post SN z OSNCP 1967/5 poz. 91 Jeżeli zasiedzenie na rzecz poprzedniego posiadacza już nastąpiło, nie można - w celu stwierdzenia zasiedzenia - doliczać jego posiadania do posiadania osoby, na rzecz której poprzedni posiadacz przeniósł swoje posiadanie. które pięknie tłumaczy, polecam uzas. ergo - oba orzeczenia dają postawę stwierdzenia na matkę niezależnie od wniosku syna i matki, by orzec na jego rzecz. dobrze rozumiem? ropuch napisał w dniu o godzinie 19:23:28 : Osobiście waham się pomiędzy rozwiązaniem 1 i 3. z gramatycznej wykładni przepisu wynikałoby, że nabycie własności przez zasiedzenie nastepuje z mocy prawa po upływie okresu ale to chyba nie jest tak do końca. nie jestem przekonany czy wyrok Sądu ma w tym wypadku tylko charakter deklaratoryjny skoro nabycie własności przez zasiedzenie nie zależy tylko od upływu okresu ale też od samoistności posiadania, która podlega ocenie Sądu. Dlatego nie wiem czasem czy osoba domagająca się stwietrdzenia zasiedzenia nie powinna być posiadaczem zarówno w momencie upływu okresu zasiedzenia jak i orzekania. Nie mam przy sobie pomocy naukowych w postaci LEX więc zdecydowanej odpwiedzi nie dam Co do syna stosowałbym ogólne reguły co do przekształceń podmiotowych. Petrus napisał w dniu o godzinie 19:28:50 : III CR 223/66 z uzasad: Nabycie prawa własności w drodze zasiedzenia następuje z mocy samego prawa w chwili, kiedy spełnione zostały wszystkie wymagane przesłanki, tj. z upływem ostatniego dnia zasiedzenia (… Z zasady tej wypływa nieodparty wniosek, że zasiedzenie następuje na rzecz osoby, która w chwili upływu ostatniego dnia terminu zasiedzenia jest posiadaczem nieruchomości pod tytułem właściciela. Jeżeli posiadacz, który stał się właścicielem nieruchomości w wyniku zasiedzenia, w drodze nieformalnej umowy zbycia przeniesie posiadanie na inną osobę, to ta ostatnia nie może domagać się stwierdzenia, że ona - po doliczeniu posiadania swego poprzednika - nabyła własność danej nieruchomości przez zasiedzenie, chyba że od daty objęcia nieruchomości w posiadanie przez wnioskodawcę upłynął okres wymagany przez ustawę do zasiedzenia. Niedopuszczalność stwierdzenia zasiedzenia w sytuacji wyżej opisanej (z zastrzeżeniem końcowego wyjątku) wynika stąd, że przepis art. 57 § 1 pr. rzecz. (obecnie art. 176 § 1 kc) ma zastosowanie tylko wówczas, gdy przeniesienie posiadania nastąpiło „odczas biegu zasiedzenia”. Skoro więc zasiedzenie nastąpiło już na rzecz poprzedniego posiadacza, to jego wcześniejsze posiadanie nie może być doliczone do posiadania osoby, na rzecz której odstąpił on później posiadanie danej nieruchomości. Zajęcie odmiennego stanowiska doprowadziłoby w konsekwencji do usankcjonowania nieformalnego obrotu nieruchomościami, albowiem umożliwiłoby stwierdzenie zasiedzenia na rzecz każdego posiadacza, nawet takiego, który posiadał nieruchomość od kilku zaledwie miesięcy lub nawet dni, co byłoby wyraźnym obejściem przepisów o obligatoryjnej formie aktu notarialnego co do umów o przeniesienie własności nieruchomości (art. 46 pr. rzecz., art. 158 kc).] Brus napisał w dniu o godzinie 19:31:20 : "ropuch" napisał:z gramatycznej wykładni przepisu wynikałoby, że nabycie własności przez zasiedzenie nastepuje z mocy prawa po upływie okresu ale to chyba nie jest tak do końca. nie jestem przekonany czy wyrok Sądu ma w tym wypadku tylko charakter deklaratoryjny skoro nabycie własności przez zasiedzenie nie zależy tylko od upływu okresu ale też od samoistności posiadania, która podlega ocenie Sądu. Myślę że zbyt kombinujesz. Zasiedzenie następuje z mocy prawa (tak stoi w komentarzu do który mam pod ręką). Dodam, że podobnie jak np. dziedziczenie, choć potem Sąd w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku może mieć jeszcze wiele szczegółów do ustalenia by orzec deklaratoryjnie kto spadek nabył. ropuch napisał w dniu o godzinie 20:31:05 : To też ja się wcale nie upieram, że mam rację bo uwagi czyniłem na szybko bez większego namysłu. Co do cytowanego przez was orzeczenia SN wynika z niego tylko to, że w opisanym przez Petrusa kazusie niedopuszczalne byłoby stwierdzenie zasiedzenia na rzecz syna i co do tego pełna zgoda. ale nie do końca odpowiada na pytanie czy wnioskodawca musi posiadać nieruchomość zarówno w momencie upływu terminu zasiedzenia jak i orzekania. Brus napisał w dniu o godzinie 20:39:04 : "ropuch" napisał:Co do cytowanego przez was orzeczenia SN wynika z niego tylko to, że w opisanym przez Petrusa kazusie niedopuszczalne byłoby stwierdzenie zasiedzenia na rzecz syna i co do tego pełna zgoda. ale nie do końca odpowiada na pytanie czy wnioskodawca musi posiadać nieruchomość zarówno w momencie upływu terminu zasiedzenia jak i orzekania. Dla mnie logiczne jest że nieruchomości w momencie orzekania nie musi posiadać ani wnioskodawca ani osoba, na korzyść której zasiedzenie Sąd potwierdza (a to wcale nie musi być ta sama osoba). Żaden przepis nie formułuje takiej przesłanki stwierdzenia zasiedzenia. [ Dodano: Nie Mar 16, 2008 8:44 pm ] W sumie o stwierdzenie zasiedzenia może wystąpić nawet osoba trzecia (byle wykazała, że jest zainteresowanym w rozumieniu przepisów o nieprocesie). Może to być np. bank któremu zależy na tym, aby ustalić, że dłużnik coś zasiedział. Ciężko by było twierdzić że Sąd w takim wypadku nie orzeknie o zasiedzeniu bo bank nie jest posiadaczem nieruchomości. ropuch napisał w dniu o godzinie 20:54:59 : Toteż moje wątpliwości wcale nie dotyczył kwestii legitymacji do wystąpienia z wnioskiem ale bardziej kwestii materialno prawnych czy można stwierdzic zasiedzenie na rzecz osoby, która była posiadaczem w momencie upływu terminu, a w dacie orzekania już nie jest, obojętnie na czyj wniosek. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że chyba można ale pewności nie mam. Po drugie w opisanym kazusie oboje chcą stwierdzenia zasiedzenia na rzecz syna, tak więc uprawniony wcale nie chce zaisedzenia na swoją rzecz. Uprośćmy więc sprawę : ktoś wnosi o zasiedzenie, po przeprowadzeniu postępowania stwierdzasz, że nie spełnia warunków, oddalasz wniosek czy z urzedu badasz czy inni zainteresowani przypadkiem tych warunków nie spełniają ? magda1311 napisał w dniu o godzinie 21:22:05 : Nie bardzo wynika z tego kazusu czy wnioskodawczyni wnosi o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie na swoją rzecz czy na rzecz syna. Bo jeśli ona mówi, że samoistnym posiadaczem w dacie orzekania jest syn, a wnosi o zasiedzenie na swoją rzecz to stwierdziłabym na jej rzecz – zgodnie z wnioskiem, jeżeli w dacie upływu terminu zasiedzenia to wnioskodawczyni była samoistną posiadaczką. Jeżeli modyfikacja wniosku polegała na tym, że teraz domaga się orzeczenia, że to syn nabył przez zasiedzenie, to m. zd., stosując wykładnię z uchwały z 1986 r. należałoby oddalić wniosek. Tylko, że ta uchwała niestety nie bardzo się przyjęła i sądy stwierdzają zasiedzenie na rzecz tego, który był samoistnym posiadaczem w chwili upływu terminu, niezależnie od wniosku. A może dałoby się im wytłumaczyć ponowną zmianę wniosku – o zasiedzenie na rzecz wnioskodawczyni? Brus napisał w dniu o godzinie 22:01:40 : Moim zdaniem nie ma podstaw do stwierdzenia zasiedzenia przez kogoś kto nie spełnia przesłanek z art. 172 Dlatego jeśli w momencie upływu 30 lat posiadaczem samoistnym była matka to z tą datą zasiedziała nieruchomość właśnie ona i nie można orzec, że z tą datą zasiedział syn. Natomiast matka wcale nie musi być wnioskodawczynią. Wniosek może złożyć także ktoś inny. Jeżeli po zasiedzeniu nieruchomości przez matkę jej posiadanie samoistne nabył syn, to on może oczywiście zasiedzieć jej własność, ale już na niekorzyść matki która stała się właścicielką (i syn nie może sobie doliczyć jej posiadania do swojego). Tak rozumiem to co wyczytałem w komentarzu i orzeczeniu które przytoczono wyżej. kudłaty napisał w dniu o godzinie 23:28:40 : oczywiście, że taki wniosek musi być oddalony orzeczenie Sądu jest deklaratoryjne przecież, jeśli 30 lat temu spadkodawca X-a nabył jakąś nieruchomość przez zasiedzenie to ten X teraz nie wystąpi o stwierdzenie tego na swoją rzecz. Zasiedzenie następuje w dokładnie oznaczonym momencie i tylko jeden raz i potem już drugi raz nie nastąpi; w orzeczeniu nawet zaznaczamy ten moment; obecny posiadacz, jeśli jego poprzednik nabył własność przez zasiedzenie, albo nieruchomość nabył, jeśli doszło do zdarzeń prawnych uzasadniających takie twierdzenie, jak np dziedziczenie albo najwyżej posiada - znów w sposób prowadzący do zasiedzenia a jak jest z umową z następcą, to się nie wypowiadam, bo sięganie do takich pokładów wiedzy w niedzielę wieczorem to przesada. pozdrawiam Petrus napisał w dniu o godzinie 18:04:15 : do kompletu: V CK 60/2003 post SN z OSNC 2004/6 poz. 101 W postanowieniu stwierdzającym nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie sąd orzeka, kto w określonej chwili nabył jej własność, bez względu na to, czy nabywca jest właścicielem w chwili orzekania. tombialka napisał w dniu o godzinie 21:49:31 : Myślę, że istota pytania leży raczej w innym miejscu niż to, do którego zmierzała część poprzednich wypowiedzi. Powtórzę, że moim zdaniem wniosek należy oddalić jeśli wychodzi, że poprzednik osoby, na którą opiewa wniosek o zasiedzenie posiadał ją samoistnie w chwili upływu terminu. Opowadam się za tym, żeby nie robić komuś (czasem na siłę) dobrze i stwierdzać zasiedzenie zgodnie z wynikiem postępowania dowodowego, ale niezgodnie z wnioskiem. Przy innym stanoiwsku na dobrą sprawę jeśli zachodziłaby sytuacja, że po tym jak właściciel utracił posiadanie samoistne nieruchomości i kilka osób posiadało ją przez wymagany do zasiedzenia okres czasu to pasowałoby konsekwentnie im wszystkim orzec, że ją zasiedzieli. Odpowiednie stosowanie przepisów o stwierdzeniu nabycia spadku nie może być moim zdaniem wystarczającym argumentem. Ustalenie spadkobierców ma generalnie bardziej doniosłe znaczenie stąd tam Sąd może orzec inaczej niż we wniosku bo jak przyjął to SN związany jest jedynie żądaniem jego stwierdzenia. Nie trzeba nawet we wniosku podawać spadkobierców jeśli się ich nie zna. Brus napisał w dniu o godzinie 22:45:02 : "tombialka" napisał: Przy innym stanoiwsku na dobrą sprawę jeśli zachodziłaby sytuacja, że po tym jak właściciel utracił posiadanie samoistne nieruchomości i kilka osób posiadało ją przez wymagany do zasiedzenia okres czasu to pasowałoby konsekwentnie im wszystkim orzec, że ją zasiedzieli. Niektórzy mogliby w międzyczasie wymrzeć (szczególnie jeśli w grę wchodziłaby zła wiara) A poważniej mówiąc, czy możesz rozwinąć czemu uważasz że nie powinno się orzec zasiedzenia kilku osobom w takiej sytuacji jaką opisałaś? (jeśli dobrze rozumiem chodzi Ci o sytuację gdy w postępowaniu uczestniczy kilka osób z których każda z osobna posiadała kolejno rzecz przez okres wystarczający do nabycia jej własności przez zasiedzenie). Petrus napisał w dniu o godzinie 23:15:32 : "tombialka" napisał:po tym jak właściciel utracił posiadanie samoistne nieruchomości i kilka osób posiadało ją przez wymagany do zasiedzenia okres czasu to pasowałoby konsekwentnie im wszystkim orzec, że ją zasiedzieli ale jak już 30 lat komuś się skończy to ma własność - ergo nowe zasiedzenie możliwe przeciwko temu dopiero zasiedziałemu po 20 albo 30 latach, ,więc w praktyce rzadko spotykane, ale nie sposób stwierdzić zasiedzenia orzeczeniem, że z datą 1 stycznia 1965 roku zasiedział X a z datą 12 września 2000 roku Y. Uważam, że wtedy tylko ten Y, bo deklaratoryjnie stwierdza Sąd, że teraz właścicielem jest Y. Inne orzeczenie wymagałoby interesu prawnego w trybie 189 kpc. ubilexibi napisał w dniu o godzinie 17:12:29 : Śmiem wątpić, czy art. 189 ma zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym. A przechodząc do rzeczy w sprawie o zasiedzenie sąd jest związany: a) przedmiotem, tj. wskazaną we wniosku nieruchomością - nie może więc orzekać o zasiedzeniu innej nieruchomości, b) stanem faktycznym wskazanym jako podstawa wniosku, a więc okresem posiadania. Często zdarza się np. tak, że wnioskodawca wnosi o stwierdzenia zasiedzenia na jego rzecz i podaje, że nieruchomość przed nim posiadali rodzice od 1960 r. Bo wtedy nabyli ją nieformalnie od właściciela. On po ich śmierci przejął tę nieruchomość i od 1987 r. włada nią sam. I liczy, że w złej wierze to zasiedział na 2007 r. A tu w toku postępowania wychodzi, że rodzice w złej wierze nabyli przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1985 r. No i zgodnie z art. 610§1 w zw. z art 677§2 stwierdzamy zasiedzenie na rodziców. Uogólniając: stwierdzamy zasiedzenie na tę osobą, która nabyła własność nieruchomości w okresie posiadania wskazanym we wniosku. Nie wykuczałbym stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie jednej nieruchomości przez kolejnych posiadaczy. Chociaż faktycznie o do tego pierwszego posiadacza, to może być problem z legitymacją wnioskodawcy. Co do tego, że wnioskodawca (osoba na rzecz, której stwierdzamy zasiedzenie) nie musi być posiadaczem w chwili orzekania, to oczywiste. Nie tak dawno orzekałem w sprawie, w której wnioskodawca domagał się stwierdzenia zasiedzenia na jego rzecz w 1968 r. Nieruchomość w 1971 r. została wywłaszczona i stanowi do dnia dzisiejszego własność SP. Wnioskodawcy chodziło o roszczenia związane w wywłaszczeniem. Postępowanie administracyjne jest zawieszone, bo nie jest znany właściciel. Kynas napisał w dniu o godzinie 11:28:38 : "ubilexibi" napisał: Często zdarza się np. tak, że wnioskodawca wnosi o stwierdzenia zasiedzenia na jego rzecz i podaje, że nieruchomość przed nim posiadali rodzice od 1960 r. Bo wtedy nabyli ją nieformalnie od właściciela. On po ich śmierci przejął tę nieruchomość i od 1987 r. włada nią sam. I liczy, że w złej wierze to zasiedział na 2007 r. A tu w toku postępowania wychodzi, że rodzice w złej wierze nabyli przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1985 r. No i zgodnie z art. 610§1 w zw. z art 677§2 stwierdzamy zasiedzenie na rodziców. A ja ostatnio spotkałem się z poglądem jednego z sędziów SN, który stwierdził, że w na to musi być zgoda wnioskodawcy i uczestników postępowania. Stwierdził, że związanie podstawą faktyczną przesądza o kognicji sądu i nie można wychodzić przed szereg. W tym stanie faktycznym, zgodnie z jego rozumowaniem, wniosek powinien zostać oddalony. Kwestia dyskusyjna oczywiście. Ale idąc dalej co zrobić , kiedy w sytuacji opisanej wyżej wnioskodawca podaje, że nieruchomość posiadali rodzice od 1960r i jest to nieruchomość rolna. podlegająca nabyciu w trybie ustawy uwłaszczeniowej? Sąd w zasiedzeniu ma obowiązek ustalić osobę właściciela przeciwko któremu biegnie zasiedzenie (II CK 185/04). Ustalam więc, że rodzice nabyli z dniem Przekazując nieformalnie byli właścicielami, czyli okres ich posiadania nie jest doliczany. Wniosek - oddalam zasiedzenie. Idąc dalej, co w sytuacji tej samej, z tym zastrzeżeniem, że przed 1960r,od powiedzmy 1925r posiadali np. dziadkowie? SRS napisał w dniu o godzinie 00:20:02 : "tombialka" napisał:Myślę, że istota pytania leży raczej w innym miejscu niż to, do którego zmierzała część poprzednich wypowiedzi. Powtórzę, że moim zdaniem wniosek należy oddalić jeśli wychodzi, że poprzednik osoby, na którą opiewa wniosek o zasiedzenie posiadał ją samoistnie w chwili upływu terminu. Opowadam się za tym, żeby nie robić komuś (czasem na siłę) dobrze i stwierdzać zasiedzenie zgodnie z wynikiem postępowania dowodowego, ale niezgodnie z wnioskiem. Przy innym stanoiwsku na dobrą sprawę jeśli zachodziłaby sytuacja, że po tym jak właściciel utracił posiadanie samoistne nieruchomości i kilka osób posiadało ją przez wymagany do zasiedzenia okres czasu to pasowałoby konsekwentnie im wszystkim orzec, że ją zasiedzieli. Odpowiednie stosowanie przepisów o stwierdzeniu nabycia spadku nie może być moim zdaniem wystarczającym argumentem. Ustalenie spadkobierców ma generalnie bardziej doniosłe znaczenie stąd tam Sąd może orzec inaczej niż we wniosku bo jak przyjął to SN związany jest jedynie żądaniem jego stwierdzenia. Nie trzeba nawet we wniosku podawać spadkobierców jeśli się ich nie zna. w pełni się z tym zgadam i uważam iż tak powinno być - trzebaby jeszcze wpłymąc na zmiane 611 kpc - gdzież taki przepis uchwalić i tyle go trzymać!!!! ... no i taką linię orzeczniczą wprowadzać, że na kogo wypadnie na tego stwierdzić!?! w zasadzie przy wniosku na dzialkę - trzebaby prowadzić z urzędu postępowanie i szukac czy ktoś czasem nie zasiedziął tego kiedyś - "od Mieszka I" - zanim się oddali wniosek. wg mnie wniosek powinien zawierać ramy pewne co do okresu posiadania prowadzącego do zasiedzenia i osoby, która nabyła (może być alternatywnie) [ Dodano: Wto Wrz 15, 2009 11:30 pm ] "tombialka" napisał:Myślę, że istota pytania leży raczej w innym miejscu niż to, do którego zmierzała część poprzednich wypowiedzi. Powtórzę, że moim zdaniem wniosek należy oddalić jeśli wychodzi, że poprzednik osoby, na którą opiewa wniosek o zasiedzenie posiadał ją samoistnie w chwili upływu terminu. Opowadam się za tym, żeby nie robić komuś (czasem na siłę) dobrze i stwierdzać zasiedzenie zgodnie z wynikiem postępowania dowodowego, ale niezgodnie z wnioskiem. Przy innym stanoiwsku na dobrą sprawę jeśli zachodziłaby sytuacja, że po tym jak właściciel utracił posiadanie samoistne nieruchomości i kilka osób posiadało ją przez wymagany do zasiedzenia okres czasu to pasowałoby konsekwentnie im wszystkim orzec, że ją zasiedzieli. Odpowiednie stosowanie przepisów o stwierdzeniu nabycia spadku nie może być moim zdaniem wystarczającym argumentem. Ustalenie spadkobierców ma generalnie bardziej doniosłe znaczenie stąd tam Sąd może orzec inaczej niż we wniosku bo jak przyjął to SN związany jest jedynie żądaniem jego stwierdzenia. Nie trzeba nawet we wniosku podawać spadkobierców jeśli się ich nie zna. popieram INNE TEMATY: Jeszcze o postanowieniach kończących postępowanie w sprawieOdsetki od ceny nabycia wpłaconej do depozytu sądowego"Podwójny nelson" komornika czyli zajęcie zajęciaPrzedawnienie roszczeń w prawie cywilnymWskazanie spadkobierców ustawowychZatwierdzenie planu podziału sumy uzyskanej z egzekucjiWykonanie tytułu a pozbawienie wykonalności tytułu spółkiSkarga na czynności komornika Bądź na bieżąco Subskrybuj nasz bezpłatny newsletter, a będziesz na bieżąco z nowymi ogłoszeniami i komunikatami; o spadkach, zasiedzeniach nieruchomości, depozytach sądowych, terminach rozpraw, wyrokach. Podaj swój e-mail i otrzymuj najnowsze ogłoszenia bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową. Przesyłając swój adres e-mail, zgadzam się na przetwarzanie przez Fundację ProPublika - KRS 0000595424 - podanych przeze mnie danych osobowych (e-mail) w celu otrzymywania zamówionego Newslettera. Przyjmuję do wiadomości, że podanie danych jest dobrowolne oraz że przysługuje mi prawo dostępu do ich treści oraz ich poprawiania. Znajdź instytucję
Pani Adwokat podjęła się mojej sprawy dotyczącej walki z nieuczciwym i wyjątkowo despotycznym pracodawcą o bezpodstawne zastosowanie art. 52 Kodeksu Pracy, czyli bezpodstawnego zwolnienia dyscyplinarnego z pracy i dzięki jej profesjonalizmowi i zaangażowaniu udało nam się wygrać tą sprawę.

Jednym ze sposobów nabycia własności nieruchomości jest zasiedzenie. Zgodnie z art. 172 par. 1 posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Na podstawie art. 172 § 2 po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. - Analizując instytucję zasiedzenia można stwierdzić, że oparte jest ono na trzech filarach, z których pierwszy to posiadanie samoistne, drugi to posiadanie w dobrej wierze, zaś trzeci to posiadanie w złej wierze. Swoistym spoiwem, które musi łączyć wskazane filary jest oznaczony w ustawie upływ czasu, niezbędny (przy istnieniu samoistnego posiadania) do uznania faktu nabycia prawa własności oznaczonej nieruchomości – wskazuje adwokat Piotr Ruszkiewicz, partner zarządzający Kancelarii Machyński Ruszkiewicz i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni w Poznaniu, Mediator, członek Komisji ds. Mediacji przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Poznaniu, mediator Centrum Mediacji NRA. - Zasiedzenie następuje z mocy prawa, jednakże konieczne jest złożenie wniosku do sądu, który stwierdzi nabycie własności przez zasiedzenie. Wnioskodawca (posiadacz nieruchomości) musi udowodnić przed sądem wszelkie okoliczności, które potwierdzą spełnienie przesłanek uzasadniających stwierdzenie zasiedzenia. Pewnym ułatwieniem będą domniemania prawne wynikające z Kodeksu cywilnego, tj. domniemanie posiadania samoistnego (art. 339), ciągłości posiadania (art. 340), jak również domniemanie dobrej wiary (art. 7) – wskazuje adwokat Katarzyna Frankiewicz-Burda, prowadząca kancelarię Clinica Prawa w Krakowie, przewodnicząca Sekcji Praktyków Prawa Rodzinnego przy ORA w Krakowie. Czytaj: SN: Wątpliwe zasiedzenie przez spółdzielnię w złej wierze>> Nabycie własności, utrata własności - Z jednej strony zasiedzenie daje samoistnemu posiadaczowi nieruchomości, której (świadomie lub nie) nie jest właścicielem, prawo do ustalenia, że stał się on właścicielem tej nieruchomości. Z drugiej jednak strony jest to instytucja, która właścicielowi odbiera prawo własności nieruchomości poprzez stwierdzenie, iż tym właścicielem już stał się ktoś inny - podkreśla adwokat Piotr Ruszkiewicz. Spory o zasiedzenie bywają różne. Mogą być burzliwe, gdy właściciel nieruchomości nie godzi się z tym, że dotychczas jego rzecz zmieniła właściciela. Czasami jest jednak inaczej. Jak zaznacza mec. Piotr Ruszkiewicz, w praktyce mamy do czynienia z dwoma scenariuszami. W pierwszym przypadku faktyczny właściciel nieruchomości często nie ma wiedzy i świadomości tego, że przysługuje mu prawo własności nieruchomości. - W takim przypadku proces dowodzenia, że samoistny posiadacz nieruchomości faktycznie nieruchomość tę posiadał przez wymagany przepisami prawa czas, nie będzie skomplikowany. Właściciel bowiem nie ma nawet argumentów, aby bronić swojego władztwa, a tym samym prawa własności – zaznacza adw. Ruszkiewicz. - Niemniej w sytuacji, w której właściciel nieruchomości ma świadomość przysługującego mu prawa, ale lekceważy uprawnienie wynikające z tego prawa tak dalece, że nawet nie demonstruje go wobec osoby, która obejmuje nieruchomość w posiadanie, proces sądowy będzie już nieco bardziej skomplikowany. Wnioskodawca, który chce nabyć prawo własności będzie bowiem twierdził i wykazywał, że przez wymagany przepisami prawa czas samodzielnie posiadał nieruchomość, a właściciel nawet temu nie oponował, nie wzywał go do zapłaty za korzystanie z nieruchomości, lekceważył obowiązek odprowadzania podatków, czy przysłowiowo nie wskazywał na nieruchomość palcem i nie mówił „to jest moje” – zauważa adwokat Ruszkiewicz. - W jaki sposób skonstruować więc wniosek o stwierdzenie zasiedzenia, aby wyczerpująco opisać w nim realizację ustawowych przesłanek do nabycia prawa własności? Odpowiedź na to pytanie zawarta jest tak naprawdę w definicji samoistnego posiadania, albowiem wnioskodawca to właśnie posiadanie musi opisać i udowodnić – zaznacza adw. Ruszkiewicz. Przypomina, że posiadaczem samoistnym jest ten, kto postępuje z rzeczą jak właściciel. Manifestowanie posiadania - Co więcej posiadaczem samoistnym jest ten, kto uzewnętrznia nie tylko fakt posiadania nieruchomości, ale ten kto uzewnętrznia swój stosunek do rzeczy tak, jakby był jej właścicielem. Sąd Najwyższy w jednym z wyroków stwierdził, że posiadacz samoistny to taki, którego zakres faktycznego władania rzeczą jest taki sam, jak właściciela i który znajduje się w położeniu pozwalającym na korzystanie z rzeczy w taki sam sposób jak może czynić to właściciel (V CKN 164/00). W praktyce oznacza to konieczność wykazania wszelkich autonomicznych decyzji podejmowanych wobec nieruchomości przez jej posiadacza. Gdyby bowiem okazało się, że posiadacz wprawdzie podejmował decyzje dotyczące nieruchomości i je werbalizował, ale każdorazowo np. radził się lub prosił o zgodę faktycznego właściciela, to nie będzie można mówić o posiadaniu samoistnym – podkreśla mecenas Piotr Ruszkiewicz. Jako przykład podać można sytuację, w której uzewnętrznieniem samodzielnego posiadania jest np. ogrodzenie nieruchomości i wzniesienie na niej zabudowań. - Sąd Najwyższy w jednym ze swoich wyroków stwierdził nawet, że jeśli posiadacz wie, że włada rzeczą cudzą, ale chce się utrzymać w posiadaniu i czyni to w taki sposób, jakby był właścicielem, to zyskuje przymiot posiadania samoistnego. Trudno więc w sposób skatalogowany wskazać jakie zachowania zawsze będą uznane za zachowania prowadzące do uznania przez Sąd samoistności posiadania, a które nie. Każdy bowiem przypadek badać należy indywidualnie i dokonywać bardzo wnikliwej oceny zachowania się posiadacza. Nie mniej w sposób obrazowy można stwierdzić, iż aby mówić o posiadaniu samoistnym posiadacz winien ponad wszelką wątpliwość wykazać, że sprawował i sprawuje nadal faktyczne władztwo nad rzeczą, faktycznie nią włada, ale nie dla kogoś i nie w czyimś imieniu ale wyłącznie dla siebie. De facto posiadacz winien wykazać, że może i kiedyś właścicielem nieruchomości był ktoś inny, ale przez to, że on daną nieruchomością, całkowicie samodzielnie i niezależnie od innych osób gospodarował, zajmował, dbał, doglądał i uzewnętrzniał do tej nieruchomości taki stosunek, że w osobach trzecich wzbudzał przekonanie, iż to on (a nie ktokolwiek inny) jest właścicielem tej nieruchomości – opisuje mecenas Piotr Ruszkiewicz. Dowody w sprawie o zasiedzenie - Do wniosku o zasiedzenie nieruchomości należy dołączyć odpis z księgi wieczystej albo zaświadczenie o stanie prawnym wynikającym ze zbioru dokumentów (jeżeli księga wieczysta nie jest prowadzona). Wymagane jest również dołączenie: mapy nieruchomości sporządzonej według zasad obowiązujących przy oznaczaniu nieruchomości w księgach wieczystych (chyba że zasiedzenie obejmuje całą nieruchomość, która ma urządzoną księgę wieczystą); informacji organu podatkowego co do osoby posiadacza nieruchomości oraz osoby opłacającej podatek od nieruchomości i podatek gruntowy (obecnie podatek rolny) za okres objęty wnioskiem. Ważne są również wypisy z rejestrów gruntów, mapki ewidencyjne. Warto pamiętać też o zdjęciach lotniczych, które można pobrać w Głównym Urzędzie Geodezji i Kartografii. Te zdjęcia co do zasady wykorzystuje się w sprawach o rozgraniczenia nieruchomości, natomiast w sprawach o zasiedzenie są one w określonych przypadkach konieczne – wskazuje mecenas Katarzyna Frankiewicz-Burda. Jak podkreśla adw. Frankiewicz-Burda gdy chcemy wykazać, że dana osoba władała nieruchomością jak właściciel, to oznacza, że do wniosku należy złożyć wszelkie dokumenty potwierdzające władztwo. - Ponadto z władania nieruchomością wynika konieczność dbania o jej stan techniczny, a także estetyczny, stąd też należy pamiętać o rachunkach za media (takich jak prąd, gaz, internet), faktur VAT, z których wynika, że dokonywaliśmy nakładów na nieruchomość (zakup materiałów budowlanych, etc.) - wylicza mecenas Katarzyna Frankiewicz-Burda. Świadkowie w sprawie o zasiedzenie - W sprawie o zasiedzenie warto zgłaszać wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków. Po pierwsze w sprawie świadkami powinny być osoby, które nie wiedzą, że wnioskodawca nie jest właścicielem posiadanej nieruchomości i o tym fakcie dowiedzą się dopiero na sali rozpraw. Dla tych świadków zaskoczeniem będzie to, że nie wnioskodawca jest właścicielem gruntu. Po drugie świadkami powinny być osoby, które będą potrafiły precyzyjnie umiejscowić na linii czasu moment objęcia nieruchomości w posiadanie przez wnioskodawcę, jak i przedstawić sposób jego władania nieruchomością – tłumaczy adwokat Piotr Ruszkiewicz. Stanisław Rudnicki Sprawdź POLECAMY - W sprawie o zasiedzenia, obok dokumentów, istotne są również zeznania świadków. Świadkowie mogą potwierdzić, że faktycznie dana osoba władała nieruchomością przez określony okres czasu, a jednocześnie dokonywała prac na nieruchomości, co w konsekwencji oznacza, że władała nieruchomością jak właściciel – dodaje mec. Frankiewicz-Burda. Zaznacza, że w sprawach, które prowadziła, kluczowe dla oceny zasadności wniosku były właśnie zeznania świadków. - Świadkowie powoływani są dla wykazania następujących faktów: daty wejścia w posiadanie nieruchomości przez wnioskodawcę, władania nią przez wskazany ustawą czas – akcentuje. - W sprawach, w których występowałam sądy nie prowadziły postępowania dowodowego z urzędu. Przedstawiłam na tyle mocne dowody, że sąd nie miał wątpliwości, iż wniosek był zasadny. Sprawy o zasiedzenie, które prowadziłam skończyły się na pierwszej rozprawie i sąd nie poszukiwał dalszych dowodów – wskazuje adwokat Katarzyna Frankiewicz-Burda. Jak zaznacza mec. Piotr Ruszkiewicz, należy również pamiętać o dowodzie z przesłuchania stron. Czytaj: TK: Zasiedzenie przez spółdzielnię jest niekonstytucyjne>> Fotografie w sprawie o zasiedzenie Jak podkreśla adwokat Katarzyna Frankiewicz-Burda, pomocne także będą fotografie, na których widnieje np. wnioskodawca albo członkowie jego najbliższej rodziny wraz z widoczną w tle nieruchomością będącą przedmiotem zasiedzenia. - W sprawach o zasiedzenie dowodami są często rodzinne fotografie, również te bardzo stare. Dzięki nim będziemy w stanie wykazać, że już w określonych sytuacjach samoistnie posiadaliśmy nieruchomość. Często – gdy analizujemy sytuacje z lat 60-80 w ręce wpadają nam fotografie naszych dziadków czy rodziców, na których utrwalone zostały obrazy jak nasi poprzednicy prawni budowali ogrodzenie – wskazuje adw. Piotr Ruszkiewicz. I podkreśla, że cennym dowodem może być też dowód z wywiadu środowiskowego, który pozwoli w ogólny (aczkolwiek lokalnie precyzyjny) sposób ustalić czy posiadacz wystarczająco wyraźnie i czy w ogóle wyrażał swoje władztwo, autonomiczność i niezależne od osób trzecich posiadanie nieruchomości. Przez wystąpieniem z wnioskiem do sądu Mecenas Katarzyna Frankiewicz-Burda zaznacza, że konstruując wniosek powinniśmy od razu zgłosić wszelkie możliwe wnioski dowodowe. Wyjaśnia, że zgodnie z przepisami należy w sposób wyczerpujący przedstawić wszelkie dowody już w pierwszym piśmie. - Zgłaszanie dowodów w terminie późniejszym jest dozwolone, jednak pod warunkiem, że ich wcześniejsze powołanie nie było możliwe albo potrzeba powołania wynikła później. – tłumaczy mec. Frankiewicz-Burda. Podkreśla jednak, że należy jednak zadbać o koncentrowanie materiału dowodowego już w pierwszym piśmie kierowanym do sądu. - Uważam, że do kluczowych dokumentów należy dotrzeć zanim złożymy wniosek do sadu. Kluczowe jest więc to, by pierwsze pismo w sprawie było właściwie przygotowane. Dzięki temu unikamy wieloletnich procesów sądowych i konieczności gromadzenia dalszych dowodów w trakcie postępowania – wskazuje. Dobra wiara a zła wiara Dla losów postępowania znaczenie ma też posiadanie nieruchomości w złej lub dobrej wierze. - Inną kwestią jest dobra lub zła wiara, której definicję praktyczną można – bardzo upraszczając – przedstawić jako stan świadomości wnioskodawcy istniejący w chwili obejmowania rzeczy w posiadania – zaznacza adw. Ruszkiewicz. Podkreśla, że dobra wiara osoby posiadającej nieruchomość polega na tym, że – co bardzo istotne – ów posiadacz w chwili obejmowania nieruchomości w posiadanie jest przekonany, że przysługuje mu prawo własności nieruchomości, którą obejmuje w posiadanie. - W praktyce koniecznym dla zasiedzenia własności nieruchomości po 20-letnim jej posiadaniu samoistnym jest więc wykazanie, że w momencie, w których obejmowaliśmy władztwo nad nieruchomością byliśmy w usprawiedliwionym przekonaniu, że to prawo nam się faktycznie należy, jak i że nie istniały inne okoliczności, które tę świadomość mogłyby naruszyć. Co istotne, dla biegu 20-letniego terminu przedawnienia nie ma znaczenia ewentualne późniejsze powzięcie wiedzy o prawie własności innej osoby do posiadanej przez nas nieruchomości. W praktyce bowiem Sądy badają tylko i wyłącznie naszą świadomość, a tym samym istnienie dobrej czy złej wiary, w momencie obejmowania nieruchomości w posiadanie – zaznacza adw. Ruszkiewicz. Czytaj: SN: Zasiedzenie służebności w złej wierze, bo bez aktu notarialnego>> Nieprzerwane posiadanie Postępowanie o zasiedzenie może skomplikować się, jeśli pojawi się problem przerwania posiadania. Jak zaznacza adw. Piotr Ruszkiewicz posiadanie musi być nieprzerwane, co oznacza, że we wniosku o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości obowiązani jesteśmy wskazać, iż opisane wcześniej stan posiadania samoistnego trwa nieprzerwanie od momentu objęcia nieruchomości w posiadanie. - Jeśli z jakichkolwiek przyczyn i w jakikolwiek sposób stan samoistnego posiadania zostałby przerwany, wówczas biegnie on na nowo, a w konsekwencji może skutkować oddaleniem wniosku przez Sąd. Dokonując się oceny faktycznych przesłanek zasiedzenia bezwzględnie należy mieć na uwadze konieczność wykazania ciągłości posiadania – dodaje mecenas Ruszkiewicz. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.

Czy mamy szanse wygrać sprawę o zasiedzenie? jeżeli mieszkamy już 32 lata w tym domu+ 1,65 ha ziemi uprawnej a niedawno dowiedzieliśmy sie ze dom nalezy do ciotki mojego taty, bo mój tato nie jest wpisany do Ksiegi Wieczystej. Mama taty zmarła pół roku temu , a dziadek taty zmarł 21 lat temu. Określenie kręgu osób zainteresowanych w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości. Zasiedzenie nieruchomości jest instytucją, która pozwala na uregulowanie stanu prawnego nieruchomości. Postępowanie w sprawie o zasiedzenie toczy się w trybie nieprocesowym. Oznacza to, że do sądu składamy nie pozew lecz wniosek o zasiedzenie, zaś strony oznaczane są jako wnioskodawca i uczestnicy postępowania (w miejsce odpowiednio powoda i pozwanego). Zgodnie z treścią art. 511 § 1 wniosek o wszczęcie postępowania powinien czynić zadość przepisom o pozwie, z tym że zamiast pozwanego należy wymienić zainteresowanych w sprawie. Musi on zawierać przede wszystkim elementy, wskazane w art. 125 i n. oraz 187 Wniosek, tak jak i pozew czy inne pismo procesowe, podlega badaniu przez przewodniczącego. Nieuzupełnione w terminie braki formalne wniosku skutkują jego zwrotem. Niezwykle istotnym elementem wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie jest ustalenie i wskazanie sądowi kręgu uczestników postępowania (zainteresowanych). Precyzyjne określenie wszystkich zainteresowanych może bowiem w praktyce sprawić wiele trudności. Kto należy do kręgu osób zainteresowanych w postępowaniu o stwierdzeni zasiedzenia nieruchomości? Przepisy Kodeksu postępowania cywilnego regulujące postępowanie o stwierdzenie zasiedzenia nie określają kręgu zainteresowanych, odsyłając w tym zakresie, zgodnie z systematyką księgi drugiej do art. 510 § 1 który przewiduje, że zainteresowanym jest każdy, czyich spraw dotyczy wynik postępowania. Wskazuje to na szerokie ujęcie tego wyrażenia w tym znaczeniu, że zainteresowanie wynikiem obejmuje zarówno bezpośredni, jak i pośredni interes, wskazujący na udział w postępowaniu. Przede wszystkim należy wskazać, że Zainteresowanymi bezpośrednio udziałem w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości są dotychczasowi właściciele nieruchomości (lub ich spadkobiercy) oraz ten, kto twierdzi, że nabył własność rzeczy przez zasiedzenie. Pośrednie zainteresowanie i możliwość wzięcia udziału w postępowaniu dotyczy osób, które mają rzecz w posiadaniu nieprowadzącym do zasiedzenia (dzierżawca, użytkownik), a w odniesieniu do zasiedzenia nieruchomości właściciele sąsiednich nieruchomości, jeśli wysuwają pretensje do tej nieruchomości lub przygranicznych pasów gruntu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2012 r. I CZ 79/12, por. również postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2015 r. I CSK 82/14 lub postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2004 r. II CK 185/04). Warto również zwrócić uwagę na fakt, że żaden przepis o postępowaniu w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia nie wymaga, aby właścicieli nieruchomości sąsiednich lub inne osoby trzecie, nawet jeśli służą im prawa na nieruchomości będącej przedmiotem postępowania, traktować jako niezbędnych uczestników postępowania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 1985 r. III CRN 213/85). Mając powyższe na uwadze, przy ustalaniu kręgu osób zainteresowanych w sprawie o zasiedzenie nieruchomości należy wskazać przede wszystkim osoby zainteresowane bezpośrednio, tj. wszyscy znani wnioskodawcy dotychczasowi właściciele nieruchomości objętej wnioskiem lub ich spadkobiercy. Pozostali uczestnicy, których określić można mianem zainteresowanych pośrednio nie należą do kręgu niezbędnych uczestników postępowania, chyba że zgłaszają jakiekolwiek roszczenia co do nieruchomości objętej wnioskiem. W treści wniosku należy także zawrzeć oświadczenie, iż wnioskodawcy nie są znane inne osoby, które byłyby zainteresowane prawnym udziałem w niniejszym postępowaniu. Skutki nie wskazania wszystkich osób zainteresowanych Przede wszystkim należy wskazać, iż w przypadku gdy we wniosku nie zostali wskazani wszyscy zainteresowani, sąd może, o ile zna ich dane osobowe i adresowe, wezwać ich do udziału w postępowaniu w trybie art. 510 § 2 Nierzadko występuje także sytuacja, w której sąd zobowiązuje wnioskodawcę do sprecyzowania wniosku poprzez wskazanie wszystkich osób zainteresowanych prawnie udziałem w postępowaniu. Powyższa sytuacja spowodowana jest często faktem wystąpienia licznej grupy wśród kręgu osób zainteresowanych – właścicieli sąsiednich nieruchomości, którzy w chwili złożenia wniosku o zasiedzenie już nie żyli, a postępowania spadkowe po nich nie zostały przeprowadzone i tym samym faktyczna ich liczba i dane nie były wnioskodawcy znane. Ponadto, zgodnie z art. 609 jeżeli wnioskodawca nie wskazuje innych zainteresowanych, orzeczenie może zapaść dopiero po wezwaniu innych zainteresowanych przez ogłoszenie. Celem wezwania zainteresowanych przez ogłoszenie jest zapewnienie im możności obrony swych praw. Wezwanie obligatoryjne wchodzi w rachubę wtedy, gdy wnioskodawca pomimo obowiązku przewidzianego w art. 511 § 1 nie może ustalić tożsamości osoby zainteresowanej, zwłaszcza dotychczasowego właściciela, a materiał sprawy nie daje podstaw do ustalenia takiej osoby i wezwania jej do udziału w sprawie z urzędu (postanowienie SN z dnia 29 maja 1998 r., II CKU 172/97). Zasadniczo wnioskodawca jest zobowiązany wskazać tylko te osoby, które zna i o których wie, że mają interes prawny w uczestniczeniu w postępowaniu, dlatego też jeżeli sąd uzna, że uczestnikami powinny być inne jeszcze osoby, powinien wezwać je do udziału w sprawie na podstawie art. 510 § 2 Co istotne, wyłącznie zaniechanie wezwania do udziału w postępowaniu dotychczasowych właścicieli (tj. osób zainteresowanych bezpośrednio) skutkuje nieważnością tego postępowania. W odniesieniu natomiast do pozostałych osób zainteresowanych zaniechanie wezwania ich może być to jedynie podstawą do wznowienia postępowania (jako uchybienie procesowe). Powyższe stwierdzenie znajduje oparcie w orzecznictwie Sadu Najwyższego, który wskazuje, że zaniechanie wezwania do udziału w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia wszystkich zainteresowanych stanowi uchybienie procesowe, które może mieć wpływ na wynik sprawy, ale nie prowadzi do nieważności postępowania (…) – por. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2009 r. III CSK 28/09. Zasiedzenie gospodarstwa rolnego. przez: Arto94pl | 2023.9.30 11:42:57 . Aby przeprowadzić sprawę o zasiedzenie gospodarstwa rolnego czy muszą być wszyscy współwłaściciele na sprawie ? proszę o odpowiedź. czytaj dalej» (Zobacz 0 odpowiedzi) Czym jest zasiedzenie?Zasiedzenie należy do instytucji tzw. „dawności”. Jest to sposób nabycia własności na skutek upływu czasu. W wyniku zasiedzenia posiadacz nieuprawniony nabywa prawo przez to, że faktycznie je wykonuje w ciągu oznaczonego w przepisach eliminuje długotrwałą rozbieżność między faktycznym wykonywaniem uprawnień właścicielskich, a stanem własności (w rozumieniu formalnoprawnym). Stabilizuje to i porządkuje stosunki społeczne pod względem prawnym. Zasiedzenie co prawda szkodzi interesowi dotychczasowego właściciela, ale dzieje się tak dlatego, że zaniedbywał on swoje uprawnienia właścicielskie i pozwalał na to, że ktoś inny posiadał jego prawo. Co można nabyć przez zasiedzenie?Przede wszystkim w trybie zasiedzenia nabywa się prawo własności, a więc przedmiotem zasiedzenia są rzeczy (ruchome i nieruchome) oraz służebności gruntowe. W takim wypadku zgodnie z art. 292 Kodeksu cywilnego służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. Dopuszcza się też nabycie prawa użytkowania wieczystego przez zasiedzenie, lecz podkreśla się, że może je nabyć osoba będąca posiadaczem nieruchomości w ramach użytkowania wieczystego, które zostało ustanowione w odpowiednim trybie na rzecz oznaczonej przypadku nabycia przez zasiedzenie nieruchomości budynkowych mamy do czynienia z pewnymi zastrzeżeniami. Zasiedzenie własności budynku jest możliwe tylko razem z zasiedzeniem prawa użytkowania wieczystego gruntu, ponieważ zgodnie z art. 235 § 2 Kodeksu cywilnego odrębna własność budynku przysługująca wieczystemu użytkownikowi jest prawem związanym z użytkowaniem wieczystym. Jednak w myśl art. 272 Kodeksu cywilnego oraz 279 Kodeksu cywilnego nie można nabyć przez zasiedzenie własności nieruchomości budynkowych, jeśli odrębna własność budynku przysługuje rolniczej spółdzielni produkcyjnej, a to dlatego, że odrębna własność budynków przysługuje tylko oznaczonej i ograniczonej kategorii podmiotów (rolniczej spółdzielni produkcyjnej). Ponadto jest prawem związanym z użytkowaniem gruntu, a użytkowanie jak wiadomo jest prawem nabyć przez zasiedzenie odrębną własność lokalu, którą ustanowiono wcześniej. Przez nabycie nieruchomości lokalowej przez zasiedzenie nabywa się równocześnie udział we współwłasności lub współużytkowaniu wieczystym gruntu. W drodze zasiedzenia nie można natomiast nabyć części lokalu, ponieważ przedmiotem odrębnej własności zarówno przed, jak i po zasiedzeniu musi być w całości lokal można też nieruchomość państwową, lecz nie nieruchomość w postaci drogi są przesłanki zasiedzenia nieruchomości?Aby można było zasiedzieć nieruchomość muszą być spełnione następujące przesłanki:posiadanie samoistne,ciągłość posiadania,upływ okresu samoistne nieruchomościPosiadacz, który nie jest właścicielem rzeczy musi być posiadaczem samoistnym. Jak wynika z art. 336 Kodeksu cywilnego posiadaczem takim jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Musi więc ono odpowiadać treści prawa nie jest możliwe w przypadku posiadania zależnego, czyli ktoś kto posiada rzecz jak użytkownik, najemca, dzierżawca itp. Ustawodawca wprowadza jednak domniemanie, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym (art. 339 Kodeksu cywilnego)Ciągłość posiadaniaDruga przesłanka to ciągłość posiadania, czyli posiadanie nieprzerwane. Jednak w art. 340 zd 1 Kodeksu cywilnego mamy do czynienia z domniemaniem ciągłości posiadania. W przypadku, gdy toczy się postępowanie sądowe, należy udowodnić przede wszystkim nabycie posiadania w określonym odległym czasie oraz jego obecne ustawodawca w art. 340 zd 2 Kodeksu cywilnego przesądził, że niemożność posiadania wywołana przez przeszkodę przemijającą nie przerywa posiadania. Istnieje też w polskim prawie fikcja prawna, która brzmi: „posiadanie przywrócone poczytuje się za nieprzerwane. Dotyczy to przywrócenia posiadania na skutek realizacji roszczenia z art. 344 Kodeksu cywilnego (o przywrócenie stanu poprzedniego i zaniechanie naruszeń), lub też zastosowania dozwolonej samopomocy określonej w art. 343 § 2 Kodeksu okresu zasiedzenia nieruchomościPosiadanie dobrej lub złej wiary. Jeśli osoba posiada nieruchomość, a nie jest jej właścicielem, to nabywa jej własność jeśli posiada ją nieprzerwanie od 20 lat jako posiadacz samoistny w dobrej wierze. Natomiast z upływem lat 30 nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej jest rygorystyczne pojmowanie dobrej wiary. W dobrej wierze jest posiadacz, który jest w błędnym i usprawiedliwionym okolicznościami przekonaniu, że ma prawo własności danej posiadacza w złej wierze będzie uznawana osoba mająca świadomość, że nie jest właścicielem nieruchomości lub nie dołożył należytej staranności, żeby się dowiedzieć kto tak naprawdę nim jest – nie mamy do czynienia z dobrą wiarą. Zatem w złej wierze jest posiadacz, który wie lub przy dołożeniu należytej staranności powinien wiedzieć, że nie jest właścicielem dobrej wierze nie jest osoba, która nabywa własność nieruchomości bez zachowania formy aktu notarialnego, bowiem osoba taka zdaje sobie sprawę z tego, że nie nabyła prawa własności. Należy jednak pamiętać o domniemaniu dobrej wiary z art. 7 Kodeksu cywilnego (Jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary.).Przesłanki zasiedzenia rzeczy ruchomychPierwsze dwie przesłanki są takie same jak przy nieruchomościach. Różnica pojawia się trzeciej przesłance. Zgodnie z art. 174 § 2 Kodeksu cywilnego posiadacz rzeczy ruchomej, który nie jest jej właścicielem nabywa własność, jeśli posiada rzecz nieprzerwanie od 3 lat jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze. Zatem w przypadku rzeczy ruchomych nie ma możliwości zasiedzenia w złej wierze, a dobra wiara jest wymagana przez cały okres są skutki upływu terminu zasiedzenia?Z chwilą upływu terminu zasiedzenia nabywa się własność posiadanej rzeczy z mocy prawa. Natomiast bieg zasiedzenia zasadniczo rozpoczyna się od dnia objęcia rzeczy w posiadanie przez posiadacza samoistnego, który nie jest jej posiadania samoistnego, który trwa nieprzerwanie prowadzi do nabycia własności rzeczy na skutek zasiedzenia z chwilą upływu terminu końcowego, czyli z upływem dnia, który swoją datą odpowiada początkowej dacie rozpoczęcia biegu zasiedzenia (art. 112 Kodeksu cywilnego).Zanim jednak upłynie wskazany w ustawie termin, mogą wystąpić różne zdarzenia, które zakłócają lub niweczą bieg zasiedzenia – np. zawieszenie, czy też przerwanie biegu przedawnienia. W takim wypadku zastosowanie znajdą przepisy art. 121 Kodeksu cywilnego i 123 Kodeksu cywilnego w zw. z art 175 Kodeksu jest również regulacja art. 173 Kodeksu cywilnego. Przepis ten stanowi, że jeżeli właściciel nieruchomości, przeciwko któremu biegnie zasiedzenie jest małoletni, to zasiedzenie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem dwóch lat od uzyskania pełnoletności przez są skutki zasiedzenia i jak stwierdza się zasiedzenie?Nabycie własności przeczy przez posiadacza samoistnego jest połączone z utratą prawa własności przez dotychczasowego właściciela. Następuje ono z mocy prawa, bez związku z prawem, które dotychczas przysługiwało innej ważne, wraz z nabyciem własności rzeczy nie wygasają dotychczasowe jej obciążenia (w przypadku zasiedzenia nieruchomości chodzi zwłaszcza o hipotekę).Aby stwierdzić zasiedzenie należy przeprowadzić postępowanie nieprocesowe o stwierdzenie zasiedzenia (art. 609-610 Kodeksu postępowania cywilnego). W postępowaniu tym sąd bada, czy zostały spełnione przesłanki zasiedzenia. Jeśli zostały spełnione, wydaje postanowienie stwierdzające nabycie własności przez z zasiedzeniem w Krakowie? Jako adwokat mogę Ci pomóc!Moja kancelaria adwokacka w Krakowie specjalizuje się w prawie cywilnym. Sprawy dotyczące zasiedzenia nie są mi obce, dzięki temu jestem w stanie rozwiązać Twoje problemy dotyczące zasiedzenia. Jako adwokat w Krakowie będę w stanie pomóc Ci między innymi w następujących sprawach:ocena spełnienia przesłanek zasiedzenia,obrona przed zasiedzeniem,reprezentowanie w postępowaniach sądowych dotyczących zasiedzenia. Do takich właśnie pytań należy pytanie : “czy warto wnosić sprawę”? Może się już domyślasz, ale odpowiedź pewnie będzie brzmiała: “to zależy”. Zdarza się, i to wcale nie tak rzadko, iż klienci – po uzyskaniu dokładnych informacji – pytają, czy w ogóle warto wnosić do sądu sprawę – na przykład o zachowek. Bo
Odpowiedzi 118 Dodano 12 l Ostatniej odpowiedzi 12 l Gość -praw-emilia g. Gość -praw-atenka00 Gość -praw-emilia g. Gość -praw-atenka00 Gość -praw-emilia g. Gość -praw-atenka00 Gość -praw-emilia g. Gość -praw-emilia g. Gość -praw-atenka00 Gość -praw-emilia g. Gość -praw-atenka00 Gość -praw-emilia g. Gość -praw-atenka00 Gość -praw-emilia g. Gość -praw-honefoss Gość -praw-emilia g. Gość -praw-emilia g. Gość -praw-honefoss Gość -praw-emilia g. Gość -praw-atenka00 Gość -praw-emilia g. Gość -praw-honefoss Gość -praw-emilia g. Gość -praw-honefoss
B9FZ.
  • cm416mvlhr.pages.dev/46
  • cm416mvlhr.pages.dev/20
  • cm416mvlhr.pages.dev/42
  • cm416mvlhr.pages.dev/57
  • cm416mvlhr.pages.dev/1
  • cm416mvlhr.pages.dev/3
  • cm416mvlhr.pages.dev/92
  • cm416mvlhr.pages.dev/47
  • jak wygrać sprawę o zasiedzenie